Dzisiejszym wpisem chciałbym odejść nieco od tematyki programistycznej i skupić się na emocjach, które mogą towarzyszyć nam w życiu codziennym. Jako przykład posłuży mi moja niedawna podróż do Londynu.
13.10.2017
2komentarze
Dzisiejszym wpisem chciałbym odejść nieco od tematyki programistycznej i skupić się na emocjach, które mogą towarzyszyć nam w życiu codziennym. Jako przykład posłuży mi moja niedawna podróż do Londynu.
Korporacja to dość charakterystyczna organizacja, do której każdego roku po ukończeniu studiów wielu młodych adeptów programowania (i nie tylko) chętnie dołącza, bądź chce dołączyć. Kariera nie powinna nam jednak przysłonić kilku „ciekawych” zjawisk.