Pierwszy rok blogowania

Ostatni dzień roku nadszedł, pora więc na krótkie podsumowanie tego co udało mi się w mijającym roku osiągnąć, a także jakie nowe wyzwania trzeba będzie wziąć na klatę w przyszłym.

Rok 2017 nie pozwoli mi o sobie zapomnieć

Zacznijmy od bloga. Dzisiejszy wpis jest trzydziestym postem na blogu w tym roku i jestem z tej liczby na prawdę dumny. Do blogowania podchodziłem w przeszłości wielokrotnie, lecz zawsze brakowało mi samozaparcia, aby nie przerywać pisania i nie kończyć przelewania swoich myśli na wirtualny papier. Lenistwo, prokrastynacja czy też inne wymówki, zawsze coś ze mną wygrywało. Potem miałem do siebie pretensje, bo przecież wewnętrznie czułem, że chciałem podzielić się swoimi spostrzeżeniami na wiele tematów, ale wolałem zmarnować czas. Tym razem jednak wytrzymałem, a ta strona stała się moją wizytówką, z której ciesze się ogromnie i którą mogę się najzwyczajniej w świecie pochwalić, każdemu bez wyjątku. Regularne wpisy zaczęły się pojawiać od 12 marca, kiedy to postanowiłem wziąć udział w konkursie Daj się poznać 2017. Bez wątpienia nauczyło mnie to wytrwałości i pomimo iż nic w tym konkursie nie osiągnąłem, to zrobiłem coś fajnego co u niejednej mi bliskiej osoby wywołało efekt „Wow!”. Późniejsza regularność wpisów była już mniejsza – powodów było wiele, ale nie przejmuje mnie to aż tak bardzo, ponieważ jak na prawie 10 miesięcy blogowania i wyzwań jakie mnie spotkały, liczba postów jest więcej niż satysfakcjonująca.



A co poza blogowaniem? Ciągle dorastam, ciągle dojrzewam jako człowiek. Największą radością nie była praca, czy inne elementy świata IT, lecz normalne życie, które nabrało w tym roku cieplejszych barw. Oświadczyłem się najwspanialszej kobiecie jaką na swojej drodze kiedykolwiek spotkałem i chcę razem z nią budować coś więcej niż elementy aplikacji. Chciałbym zaprogramować tak nasze życie, aby każde z nas było po prostu szczęśliwe. To dużo trudniejsze niż obmyślanie algorytmów czy znajomość wzorców projektowych. I powiem więcej, daje mi to nieprawdopodobną wręcz radość.

Na dalszych miejscach pojawiła się trudna, lecz szczęśliwa dla mnie zmiana pracy, w której mierzę się każdego dnia z nowymi wyzwaniami. Język angielski, który jeszcze rok temu sprawiał, że płonąłem ze wstydu gdy miałem coś ułożyć do powiedzenia, dziś nie wywołuje u mnie już żadnego szoku. Oczywiście daleki jestem od bycia native’m, ale po prostu zniknęła panika, która zawsze mi w tym towarzyszyła. Pierwszy lot samolotem, pierwsza wyprawa za granicę i kontakt z zupełnie innymi ludźmi – to wszystko było niezwykle ekscytujące, intensywne i… kurcze, mam teraz co wspominać i co opowiadać! Tak się cieszę, że nie przestraszyłem się tego wszystkiego, że podjąłem te wyzwania i że teraz będzie mi już w pewnych sytuacjach dużo łatwiej.

Przyszłość będzie dla mnie ekscytująca

W przyszłym roku czeka na mnie kilka wyzwań, które sam już dla siebie przygotowałem. Najważniejszą będzie próba aktualizacji mojego stanu cywilnego, a dla takiego introwertyka jakim jestem ja (no, przynajmniej ja się tak widzę), będzie to na pewno skomplikowana rzecz do zorganizowania. Ale przecież nic nie jest niemożliwe, więc i ja dam radę! Chcę również w końcu kupić samochód, bo przecież lubię podróżować, a wycieczki transportem publicznym zaczynają mnie najzwyczajniej w świecie irytować coraz mocniej. Co jeszcze? Trzeba w końcu postawić na ruch. W tym roku spasłem się niemożliwie i chcę ten trend odwrócić. Na początek siłownia, a potem może coś innego, zobaczymy. A gdzie w tym wszystkim blogowanie? Otóż będzie, ale na szarym końcu życia codziennego. Priorytety się zmieniają, życie przemija, a ja po prostu nie chcę go zmarnować. Jeżeli wpis ma być sensowny i ma coś sobą wnosić to niestety zabierze trochę czasu. Dlatego też jeżeli powtórzę tą samą liczbę wpisów w przyszłym roku, to również będę z siebie bardzo dumny. A jeżeli pobiję samego siebie to będzie jeszcze lepiej!

Z tego miejsca chciałbym jeszcze podziękować Wam za wszystkie komentarze jakie pojawiły się na tym blogu. Fajnie jest wiedzieć, że to o czym się pisze jest dla kogoś interesujące i przynosi komuś korzyść.

Życzę Wam wszystkim dużo radości w nadchodzącym roku. Róbcie to co kochacie, róbcie to najlepiej jak umiecie i dzielcie się tym z innymi. Niech kolejny rok będzie czymś wielkim, czymś co zapamiętacie już na zawsze!